
I kto ją nam wcisnął...
Różnie można oceniać uchwalenie konstytucji 3 maja 1791 roku. Obecnie rocznica jej uchwalenia obchodzona jest u nas jako wielkie święto państwowe i narodowe. Tylko, gdy tak się zastanawiam, co właściwie owa konstytucja zmieniała i kto i dlaczego za jej uchwaleniem stał, nie jestem pewien, czy powinniśmy być z niej aż tacy dumni.
Sam fakt, że była ona (jak się przyjmuje) pierwszą w Europie i drugą na świecie spisaną "nowoczesną" konstytucją nie jest jeszcze wystarczającym powodem, aby się tym faktem szczycić.
Spór o Polskę wolną ... i słowiańską :
"Intuicja zawodzi ich już w odniesieniu do konstytucji 3 maja. Tragedią ówczesnej Polski było to, że oba obozy – Sejm Czteroletni i Targowica były antypolskie.
Konstytucja była napisana pod dyktando germanofilskich masonów i jej zamiarem było uczynienie Rzeczypospolitej satelitą i monarchią dynastyczną saksońskich Wettynów. Targowica wspierana przez Niemkę na tronie Rosji optowała za Polską będącą nadal protektoratem Rosji. A cała ta rozgrywka była po prostu walką niemieckich pobratymców – Saksończyka Fryderyka Augusta i carycy – Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst o wpływy w Rzeczypospolitej.
Konstytucja wprawdzie wzmacniała władzę królewską, ale było to przykrojone ku korzyści saksońskiej dynastii, mającej po śmierci Poniatowskiego przejąć Polskę. Ponadto konstytucja odbierała prawa polityczne biedocie szlacheckiej – gołocie. A w zamian dawała większe wpływy polityczne włącznie z możliwością nobilitacji dla zamożnych mieszczan. Co było korzystne przede wszystkim dla bogatego mieszczaństwa niemieckiego i żydowskich kupców i bankierów." Opolczyk
Historyczne Dziedzictwo / Judeochrześcijanie :
http://www.gdynia.mm.pl/~rmg/historyczne_dziedzictwo.html
Dlaczego tak mało zwracają uwagę oni na to, że katolicy, którzy uchwalili ową konstytucję, byli kolaborantami Niemców?
Konstytucja była dziełem katolików. Nie dość, że oficjalnie czyniła Rzplitą państwem wyznaniowym, zabraniającym odstępstwa od katolicyzmu, to jeszcze oddawała ona po śmierci Poniatowskiego tron Polski w dziedziczne władanie dynastii saskiej. A więc potomków tych samych Sasów, którzy podbili i zgermanizowali Połabie.
Panom katolikom konstytucjonalistom marzył się powrót do epoki saskiej - 'za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa'. Poprzez oddanie tronu w dziedziczne władanie Niemcom po prostu zdradzili oni rację stanu Rzeczypospolitej. Czy po to rycerstwo polsko-litewskie rozgromiło blisko cztery wieki wcześniej niemiecki zakon pod Grunwaldem, aby później oddawać polski tron w niemieckie łapska? Przecież pod panowaniem wzmocnionej konstytucją, dziedzicznej dynastii niemieckiej Polska poddana byłaby pełzającej germanizacji. Niestety zaślepieni rusofobią ludzie dostrzegają jedynie kolaborację części katolików z Rosją (która przynajmniej gwarantowała to, że Polska nie zostałaby państwem wyznaniowym).
Kolaboracji z Niemcami drugiej strony, konkurencyjnej, konstytucyjno-katolickiej, już nie dostrzegają." Opolczyk
http://opolczykpl.wordpress.com/2012/04/29/nwo-nadchodzacy-koszmar-niewolnictwa/